Monday 3 November 2008

Home, sweet home
















Our flat seems to take shape finally as we start to unpack our stuff.
All the boxes have arrived, intact and even not too much squashed which still baffles me after that journey they have been through.
Now we just need to get a bed, a working table and some chairs. Ebay seems to be suprisingly devoid of the reasonably sized tables to pick up in our area, so I am affraid we will have to find solace in the scandinavian empire of flat packed furniture. However, anything I would like to get there, seems to be out of stock on their website. Even loobrushes!
Have you ever seen an empty Ikea?

...................................................................................................

Powoli zaczynamy rozpakowywanie naszego emigracyjnego dobytku. O dziwo wszystkie pudelka przyjechaly cale i zdrowe, z zadowoleniem odfajkowywalam kolejne pozycje na liscie w miare jak panowie przewoznicy wnosili je na nasze trzecie pietro.
Nadal poszukujemy stolu do pracy na Ebayu ale po wygodne lozko udamy sie na wyprawe do IKEA, mimo, ze wszystkie interesujace nas obiekty, na ich stronie internetowej, maja zaznaczony znaczek 'wyprzedane'. Nawet zwykla szczotka kibelkowa jest dla nas niedostepna!

No comments: